wtorek, 9 lipca 2013

Rozdział 8


Obudził mnie dzwonek telefonu, na wyświetlaczu pojawił się numer Magdy koleżanki z uczelni. Poinformowała mnie, że nie zaliczyłam dwóch sprawdzianów i że przez to mogę mieć problemy. Szczerzę mówiąc teraz nie miałam do tego głowy. Najważniejsza była rozmowa z Aleksem.Do godziny 12:00 leżałam w łóżku słuchając muzyki.Serb kończył trening o 14:00 więc miałam jeszcze czas.Dostała sms od Agi "Trzymaj się.Powodzenia z Aleksem." Nawet jej nie odpisałam. W końcu przyszedł czas na to czego się tak bałam. Czekałam przed halą na mojego chłopaka.Mam nadzieję że nim zostanie-pomyślałam. Zauważyłam złość na jego twarzy gdy mnie zobaczył.
-Możemy porozmawiać?
-O czym?
-O wszytskim.Tylko chyba nie tutaj.
-No dobrze, chodźmy do mnie.
Po drodze zamieniliśmy ze sobą dosłownie parę słów. Nie wiedziałam jaki będzie skutek tej rozmowy.Gdy już stanęliśmy  w jego czterech ścianach, nogi miałam jak z waty. Nie miałam pojęcia od czego zacząć.
-To o czym chciałaś porozmawiać?
-O tej całej sytuacji z Michałem.
-Ale chyba nie ma o czym?
-Zrozum że jest. Nie chciałam tego pocałunku., on mnie przytrzymał.
-Ja jednak widziałem coś innego.
-To mogło tak wyglądać, ale tego nie chciałam.
Widziałam że Aleks nie chce mi uwierzyć. Zaczęłam jeszcze raz mu wszystko tłumaczyć  od początku. Wyjaśniłam mu jak Winiar znalazł się w moim domu. Miałam nadzieję że zrozumie i wszystko będzie po staremu. Jednak się myliłam.
-Możesz już wyjść, muszę to przemyśleć.
Nawet nie chciałam patrzeć w jego oczy, bez słowa wyszłam.Po drodze spotkałam Agatę z Karolem. Od razu wiedzieli że coś się stało, więc zaprosili mnie do siebie.Nie chciałam sama siedzieć w domu, więc sie zgodziłam.Czemu nie może mi się układać tak jak im-pomyślałam.
-A teraz opowiadaj co się stało?-zaczęła Aga.
-Wszystko się spieprzyło.
-Jak to? Musisz mi wszystko opowiedzieć, bo nic nie rozumiem.
Nawet nie zauważyłam że Karol siedzi z nami i będzie wszystko wiedział.A może to nawet lepiej , bo wtedy wyjaśni wszystko Aleksowi-pomyślałam. Opowiedziałam im wszystko, również rozmowę z Aleksem.

-Ale ja na prawdę tego nie chciałam.-zaczęłam płakać.
-Wiem wierzę Ci.Zobaczysz Aleks też zrozumie.
-A co sie stanie jak będzie chciał to skończyć?
-Nawet tak nie mów. On na prawdę Cię kocha i nigdy by Cię nie zostawił.-wtrącił się Karol.
-Obyś miał rację kuzynku.
Gdy już się trochę uspokoiłam postanowiłam pójść do domu.
-To ja już nie będę wam przeszkadzać.
-Ale przecież nie przeszkadzasz. Zostajesz z nami.
-Na pewno?
-Tak na pewno.-odpowiedziała Karol.
Musiałam zostać. Cieszę się że mam takich przyjaciół.Postanowiliśmy pograć w karty. Jak zawsze wygrywała Agata. Raz tylko ja  i chyba trzy Karol. Później zaczęliśmy oglądać film, Karol wybrał jakąś komedię przy której było pełno śmiechu. Byliśmy bardzo głodni, więc Aga zamówiła pizze bo nie chciało nam się gotować.
-A ty Karolku możesz jeść?
-O tam oj tam. Nikt się nie dowie.
-Chyba że pójdziemy do trenera z Agą.
-Nie zrobicie mi tego?
-No masz rację nie zrobimy.
-Uffff..kamień spadł mi z serca.
-To ja już na prawdę będę lecieć.
-Musisz?-zapytała Aga.
-Tak jeszcze musze wstąpić do sklepu.
Pożegnałam się  z państwem Kłos i ruszyłam do domu.Szczerze mówiąc nie musiałam iść do sklepu.dy dotarłam do domu była wczesna godzina. Jak zwykle musiałam sprawdzić Facebooka.A tam znowu pojawiła się wiadomość od nieznajomego:" Musisz się przygotować na zniknięcie z życia Aleksa." Odpisałam że teraz na pewno pójdę na policję, a po chwili  dostałam wiadomość : "Mocno tego pożałujesz." O jeszcze groźby do tego.-pomyślałam. Jak szybko wróciłam, tak szybko wyszłam z domu. Tak jak napisałam poszłam na policje. Wydawało mi się, że ktoś mnie obserwuje, wtedy się przestraszyłam.

***Oczami Aleksa***

Byłem bardzo zdenerwowany , przecież widziałem jak sie całowali. Chciałem uwierzyć Michasi ale czemu się nie wyrwała? Może nie mogła. Nei wiedziałem co mam robić.Postanowiłem pójść do Kostka.Na szczęście był bez Olgi. Bardzo się zdziwił , gdy zobaczył mnie takiego roztrzęsionego.
-Aleks co się stało?
-Widziałem jak sie całowali.
-Kto się całował?Wytłumacz mi wszystko, bo nic nie rozumiem.
-Poszedłem do Miśki, wchodzę a tam widzę jak całuję sie z Winiarskim.
-Jak to?
-No normalnie. Później tłumaczyła mi że niby tego nie chciała,ale dlaczego się nie wyrwała?
-Może Michał jej na to nie pozwolił?Przecież on jest większy i ma więcej siły.
-A co jeśli masz racje? Źle ją potraktowałem. 
-To wtedy będziesz musiał ją błagać o wybaczenie.
-Jaki debil ze mnie.
-Przecież ją  kochasz, powinieneś  jej uwierzyć.
-A może to był znak że powinnyśmy zerwać?
-Ale ty bzdury gadasz.Widać że się kochacie. Nie możesz stracić takiej dziewczyny.
-Ale ja już nic ni mogę zrobić?-poczułem jak łza mi spływa po poliku.
-Możesz!! Musisz z nią porozmawiać, ale to już chyba jutro.Dzisiaj jest już za późno.
-Masz rację. To ja już pójdę.
-Nie jest za późno?Może zostaniesz u mnie?
-Nie będę Ci przeszkadzał?
-Nie no coś ty.
-To dobrze, dziękuję.
-Nie ma za co.
Spędziliśmy męski wieczór.Cieszyłem sie że mam takiego przyjaciela.Byłem zmęczony, dlatego wziąłem szybki prysznic i położyłem się spać.Nie mogłem w ogóle zasnąć.Ciągle myślałem o Michasi. Wiedziałem , że muszę z nią porozmawiać. Było mi głupio, że jako jej chłopak nie uwierzyłem w jej słowa.Jakim ja jestem debilem . Przecież ją kocham.-pomyślałem. Bałem się tego, że nie będzie chciała ze mną rozmawiać. Koło jakieś drugiej w nocy zasnąłem. Gdy się obudziłem Kostka już nie było. Pewnie był u Olgi. Zrobiłem sobie śniadanie. Przypomniało mi się jak zrobiłem śniadanie dla Michaliny, po wspólnie spędzonej nocy. Miałem nadzieję że jeszcze będę mógł robić jej śniadania. Wziąłem prysznic, a później włączyłem telewizor. Akurat leciała powtórka  meczu Ligi Światowej. Okazało się ,że gra Holandia z Włochami. Chętnie obejrzałem z powodu Kooisrty. Na szczęście wygrała Holandia. Chciałem zadzwonić do Cupko ale nie mogłem znaleźć telefonu. Okazało się ,że leżał pod łóżkiem. Gdy już go włączyłem zobaczyłem wiadomość od Agaty: " Michalinę ktoś porwał. Nigdzie nie mogę jej znaleźć. Proszę odezwij się."  Zacząłem płakać, ubrałem się szybko i pojechałem do Agaty.






~~~~

Hej, Dziękuję za wszystkie komentarze. Mam nadzieję  że się spodoba następny rozdział. Następny rozdział dodam dopiero 19/20 lipca bo wyjeżdżam i nie będę miała jak dodać :( / Sandra :D

 




2 komentarze:

  1. Znow mrocznie.ALE fajnie
    WIKA <3

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział świetny, tylko jak ty mogłaś urwać w takim momencie ??? nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń